Rewelacyjna parodia Jamesa Bonda w rezyserii Stephena Chow.
Tworca "Shaolin Soccer" i "Kung Fu Hustle" oczywiscie takze w roli glownej.
Gra dzielnego, choc dosc nieprzewidywalnego agenta Chinskiej Republiki Ludowej, specjalizujacego sie w broni bialej (i nie rozstajacego z ulubionym tasakiem :)
Niestety od 10lat jest w odstawce i sprzedaje wieprzowine na malutkim stoisku. Jednak kiedy Czlowiek ze Zlotym Pistoletem kradnie glowe dinozaura(!) i zabija innego superagenta, nasz bohater Ling Ling Chai wkracza do akcji. Zaopatrzony w wiele mniej lub bardziej przydatnych gadzetow (m.inn odwrotnie strzelajacy pistolet czy suszarke do wlosow w bucie) wyrusza na misje do Hong Kongu. Tam czeka na niego agentka Siu Kam (w tej roli Anita Yuen, miss HK z 90roku) majaca wyrazne rozkazy by sie go pozbyc.
Caly film to przede wszystkim wielka zlewka z serii 007. Jest oczywiscie tajna baza, gdzie chinski odpowiednik Q wymysla superbron, bedaca polaczeniem dziesieciu morderczych broni, jest chinski odpowiednik Szczeki etc
Przez caly film swietnie sie bawilem, choc troche mnie zdziwilo ze jest tak brutalny (pomijajac kilka krwawych scen, gina tez dziesiatki niewinnych osob).